Wszystko zaczęło się, gdy zwolniono mnie z pracy w korporacji. „Jesteś świetnym specjalistą, ale tu nie pasujesz” – usłyszałem. Na początku się załamałem, ale potem poczułem ulgę. Bycie artystą Photoshopa było wszystkim, czego kiedykolwiek chciałem, ale wiedziałem, że mój były szef miał rację. Nie pasowałem tam i musiałem znaleźć swoją drogę.

Zaczęłam pracować jako freelancerka dla kilku agencji reklamowych i fotografów. Kilka lat później urodził mi się syn. Urodził się z zespołem Aspergera, więc postanowiłam skupić się wyłącznie na nim, co przerwało moją karierę. Aż do lockdownu związanego z pandemią. Mój mąż musiał zamknąć firmę i zostaliśmy bez pieniędzy. Założyłam więc konto profesjonalne na platformie dla freelancerów Fiverr.com i moja przygoda zaczęła się od nowa. W krótkim czasie stałam się jedną z najlepiej ocenianych sprzedawczyń z dochodami przekraczającymi moje oczekiwania.

To prawda, co mówią: kiedy jedne drzwi się zamykają, otwierają się inne. Wszystko zaczyna się od odwagi, by podążać za swoimi marzeniami.